PLFA

W sobotę, 11 maja o godz. 15:30 w Kownie (Litwa), miejscowi Kaunas podejmą u siebie Warsaw Eagles. Dla polskiej drużyny to drugi mecz z rzędu na wyjeździe i kolejna okazja do zrównania się punktami z KS Bydgoszcz Archers. Gospodarze, po dotkliwej porażce z Łucznikami w Bydgoszczy, będą chcieli zamazać ostatnie niepowodzenie i nawiązać równorzędną walkę z Orłami.

Gospodarz: Kaunas Dukes (0-2)
Gość: Warsaw Eagles (2-0)
Data i godzina: 11 maja, godz. 15:30
Stadion: Pirenu Stadionas, Kowno, Litwa
Liga: European Super League (Dywizja Topliga)
Bilety: wstęp bezpłatny

Nie da się ukryć, że do tej pory Warsaw Eagles prowadzą korespondencyjny pojedynek z KS Bydgoszcz Archers. Oba zespoły zwyciężyły we wszystkich swoich dotychczasowych meczach oraz nie straciły żadnych punktów w defensywie. Choć w Bydgoszczy wszyscy już z niecierpliwością czekają na bezpośrednią rywalizacją w przyszły weekend, tak warszawianie mają jeszcze zadanie do wykonania. Mając na uwadze, że Łucznicy uporali się z litewskimi Książętami bez najmniejszych problemów, strata jakichkolwiek punktów ze strony Eagles będzie można uznać za niespodziankę.

Podopieczni Kirka Mastromatteo po dwóch, pewnych zwycięstwach nie mogą mieć do siebie większych zastrzeżeń. Nowy rozgrywający, Jason Gaines zapewnia spokój i jakość, która pozwala prowadzić efektywne i efektowne serie w ataku. Do tej pory, amerykańskim rozgrywający zdobył i wykreował dla swojej ekipy osiem przyłożeń i udowodnił, że nie tylko świetnie podaje, ale też biega i przewiduje zachowanie obrońców. W samym ostatnim spotkaniu, formacja ataku zdobyła 20 pierwszych prób, 352 jardy, cztery przyłożenia (wszystkie autorstwa Gainesa), a trzech skrzydłowych utrzymało średnią ponad 10 jardów przy jednym chwycie piłki (Matija Almasi, Jan Korkuć oraz Marcel Smoleń).

Równie dobrze spisuje się defensywa, która trzykrotnie w tym sezonie meldowała się już w polu punktowym rywala, trzy razy przechwytywała futbolówkę, pięciokrotnie powalała rozgrywającego i tyle samo razy odzyskiwała posiadanie. Trudno więc wymienić najbardziej zasłużonych zawodników z osobna, kiedy cała formacja spisuje się wyśmienicie, choć patrząc na same statystyki, to warto wymienić takie osoby jak: Dusan Novaković, Vladimir Xenici, Kamil Księżyk, Alessandro Madaro, Konrad Filipiak czy Danijel Maksimovic.

- Po analizie materiałów wideo z meczów Dukes, skupialiśmy się na wykorzystaniu słabych stron naszego przeciwnika. Mamy też w zanadrzu kilka nowych rzeczy, żeby zaskoczyć rywali czymś, czego jeszcze nie widzieli. Co prawda, zabraknie kilku podstawowych zawodników, którzy nabawili się nie groźnych urazów, ale mamy w składzie zawodników, którzy godnie ich zastąpią. Ten mecz wymaga od nas skupienia i egzekucji planu przygotowanego przez sztab trenerski. Jesteśmy dobrze przygotowani i pewni swoich umiejętności, liczymy na kolejne zwycięstwo. – zapewnia Marek Włodarczyk, członek zarządu klubu oraz liniowy ofensywny i defensywny.

Zespół z Kowna to z pewnością ekipa z potencjałem, lecz stosunkowa krótka ławka rezerwowych i nienajlepsze wejścia w pierwszą połowę poszczególnych spotkań sprawiło, że zanotowali dwie porażki. Najbardziej wyrównane spotkanie toczyli z Iron Wolves, ale dopiero w drugiej połowie. Formacja ofensywna opiera się głównie na akcjach biegowych, których liderem jest Haroldas Petrulis, który do tej pory brał udział w 40 biegach i zdobył 198 jardów oraz trzy przyłożenia. Niestety, linia ofensywna w ostatniej rywalizacji w Bydgoszczy nie potrafiła oprzeć się naporowi defensywnych liniowych Łuczników i ten został całkowicie zneutralizowany za linią wznowienia akcji, zdobywając znaczący teren tylko w pojedynczych akcjach. Akcje podaniowe traktowane są przez Litwinów raczej jako zaskoczenie dla przeciwnika i urozmaicenie serii, aniżeli są ich domeną. W większości brakuje dokładności lub dokładnego opanowania piłki przez skrzydłowych. Nie mniej, przy okazji takich rozwiązań warto zwracać uwagę na Normantasa Kalibatasa, Raimondasa Miciuta czy Tomasa Caikauskasa.

Przed Książętami wyjątkowo ciężkie zadanie, żeby wyjść zwycięsko z tego pojedynku. Zdobycie jakichkolwiek punktów będzie już nie małym osiągnięciem, choć oczywiście, jak w przypadku każdego meczu, zawodnicy i trenerzy mają nadzieję na nawiązanie równorzędnej walki. Wszystko będzie zależeć od dyspozycji dnia i koncentracji poszczególnych graczy.